Skaryfikacja (Pierwsze ciêcia)
Ave
Skaryfikacj¹ pasjonujê siê od kilkunastu lat. Caly czas poglêbiam swoj¹ wiedzê i uwiadamiam swoj¹ niewiedzê.
Trudno mi sobie przypomnieæ moje pierwsze dowiadczenia ze sznytami na mojej skórze, nie byly to jednak ekstrawaganckie i ekstremalne ciêcia, a raczej szczeniackie zadrapania. Dopiero ze stron BME dowiedzialem siê ¿e skaryfikacja to co wiêcej ni¿ w powszechnym mniemaniu przejaw choroby psychicznej, no i ¿e takich osób jak ja na wiecie jest wiêcej, fakt ten jest dla mnie bardzo buduj¹cy zwa¿ywszy na nie zaciekawe wywody otoczenia.
Od 2000r. wykonuje skaryfikacje, robi¹c wycinanki u¿ywam skalpeli, praca skalpelem pozwala na wykonanie precyzyjnych i bardzo dokladnych odznaczajacych si wielkim bogactwem form plastycznych, glêbokich i bardzo wyranie widocznych blizn. Blizny powstaj¹ w procesie gojenia, zazwyczaj s¹ pocz¹tkowo ró¿owe. potem bledn¹, a ostatecznie przybieraja perlow¹ barwê, nigdy nie odzyskuj¹ koloru normalnej skóry. Aby blizny byly bardziej widoczne mo¿na rany rozci¹gaæ przed zagojeniem, albo posypuj¹c je ró¿nego rodzaju substancjami barwi¹cymi. Bardzo dbam by wykokywana przeze mnie skaryfikacja byla unikatowa, specjalnie stworzona i zaprojektowana dla potrzeb jednej osoby z uwzglêdnieniem ksztaltów jej ciala, spelniam podstawowy warunek estetycznych walorów przyszlego dziela.
Teraz po krótce opisze historiê dwóch moich skaryfikacji które chc¹c nie chc¹c sam na sobie wykonalem.
Mam w planach oskaryfikowanie calej lewej rêki chcê zapisaæ na niej za pomoc¹ blizn-symboli pewn¹ wiadomoæ któr¹ stworzylem wyj¹tkowo tylko i wtl¹cznie dla potrzeb wlasnych, poza tym mam zamiar wyci¹c na plecach napis i temat zgodny z treci¹ napisu. Niestety realizaja tego pomyslu to wci¹¿ tylko marzenia. Pomimo ¿e szukam nieustannie osób profesjonalnie zajmuj¹cych siê skaryfikacj¹ w Polsce udalo siê mi nawi¹zac kontakt z paroma osobami lecz poziom uslóg jaki wiadcz¹ jest daleki od poziomu przynajmniej dobrego. Pomimo to nie zrezygnowalem z mojego zamyslu i wierzê ¿e kiedy dane mi bêdzie zrealizowaæ na swojej skórze koncept który sobie zamylilem.
Pierwsza moja skaryfikacja mieci siê na prawym przedramieniu na temat kompozycji sklada sie piêæ dlugich poziomych blizn szerokie na 0,5cm do 1cm i trzy blizny pionowe szerokie na 3cm do 5cm. Blizny s¹ rozmieszczone chaotycznie nie ukladaj¹ sie w ¿aden logiczny schemat ani wzór, a wycinane byly ¿yletk¹. Wtedy jescze nie bardzo wiedzialem o istnieniu skaryfikacji a tym bardziej ¿e sobie takow¹ wlasnie wykonalem, dla mnie byly to wczeniej widziane i dobrze znane sznyty wyci¹lem je bez jakiejkolwiek wiêkszej ideologii i zastanawiania siê nad tym co wlanie sobie robiê. Te ciensze blizny byly wycinane od razu bez retusz ani póniejszych docinek natomiast grubsze wykonalem wycianaj¹c kilka po rz¹d mniejszych, po wygojeniu wygl¹daj¹ jakbym za pierwszym razem zci¹gal du¿e polacie skóry. Ku mojemu zdziwieniu wycinaniu skóry nie towarzyszyl jaki wiêkszy ból jedynie przed pierwszym naciêciem odczulalem jaki dziwny tzn. przyjemny dreszczyk którego nigdy wczeniej nie dowiadczylem, drugie moje zdziwienie wi¹¿e siê z krwi¹ mylalem ¿e przy zci¹ganiu skóry bêdzie du¿o krwi, owszem krew byla ale w malych ilociach i latwo j¹ bylo opanowaæ.
Dzi po kilku latach posiadania tych blizn jestem z nich bardzo zadowolony a decyzji o ich wykonaniu nie ¿alowalem, nie ¿alujê i nie bêdê ¿alowal. W trakcie wycinania sobie sznyt nauczylem siê wiele na temat wykonywania skaryfikacji, sprawilo to ¿e sam j¹ wykonujê na innych o ile tylko chc¹ posiadaæ co trwalego i unikatowego to polecam wszystkim skaryfikacje.
Z tymi bliznami ¿ylem kilka lat i jakby wszystko bylo okey, dni sobie mijaly a w mojej glowie pomalu zacz¹l krysztawowaæ siê nowej wycinanki. Od czasu mojego pierwszego ciêcia swojej skóry minelo parê lat, w tym czasie nabrawem wprawy jesli chodzi o wycinanie skóry. Zacz¹lem interesowaæ siê histori¹ skaryfikacji i jestem pod wra¿eniem jak byla postrzegana poprzez pryzmat dziejów czlowieka.
Dobrze pamiêtaj¹c czas i okolicznoci powstania pierwszj mojej wycinanki nad nastêpn¹ spêdzilem trochê czasu. Przede wszystkim chcialem by te nowe blizny co symbolizowaly i wybraæ przemylane miejsce na jej lokalizacjê, wybór padl na prawy nadgarstek. Pomimo uplywu lat w Polsce nie sposób spotkaæ skaryfikatora z prawdziwego zdarzenia wiêc padla decyzja ¿e i t¹ wycinanke sam sobie bêdê wycinal.
Przystêpuj¹c do realizacji drugiej skaryfikacji zadbalem przede wszystkim o swój komfort, wiedz¹c ju¿ jak wycianaæ przygotowalem wszysto wczesniej by w pelni powiêciæ siê wycinaniu. Taka zasadnicza zmiana to to ¿ê zacz¹lem u¿ywaæ skalpela. Na temat wycinanki wybralem sobie triskal, o ile pierwsza sznyta nie miala w ogóle swojego znaczenia, tak ta ju¿ posiadala swoje "magiczne" wlaciwoci. Nie bêdê siê tu rozpisywal o znaczeniu triskali najwa¿niejsze ¿e dla mnie jest to bardzo wa¿ny sigil. Przystapilem w koncu do wycinania tym razem bylo latwiej naci¹gn¹æ skóre przed naciêciem i ciagn¹æ j¹. Kompozycja nie jest tak wielka jak pierwsza ale za to jest grubsza pasma skóry które zdejmowalem maj¹ po 3cm szerokoci i dlugoci 5cm. Uczuæie niesamowitoci tym razem te¿ mi towarzyszylo, nie potrafiê powiedzieæ ile czasu spêdzilem nad wycinaniem swoich blizn, tu chyba sprawdza siê powiedzenie "¿e szczêliwi ludzie czasu nie mierz¹";).
Od wyciêcia triskala do dnia dzisiejszego nie robilem sobie nowych naciêæ, jak ju¿ wspomnialem mam pewien koncept który chcê zrealizowaæ, ale aby go wykonaæ muszê spotkaæ osobê równie zakrêcon¹ tematem skaryfikacji jak ja a nawet jescze bardziej. Posiadam narazie tylko dwie wycinanki które sam na sobie wykonalem i jedyne co mogê powiedzieæ s¹ to najwspanialniejsze rzeczy jaki siê mi dot¹d przytrafily w mojm ¿yciu. Jesli uda siê mi zrealizowaæ mój koncept ze skaryfikacj¹ bêdê usatysfakcjonowanym w pewni czlowiekiem póki co pozostaja mi tylko marzenia. HardMrok 11 May 2006 Poland
Details
submitted by: Anonymous
on: 17 May 2006
in
Scarification
Artist: HardMrok
Studio: HardMrok+Scarifikare
Location: Poland